środa, 7 sierpnia 2013

Jak zarabiać na programach partnerskich z grami? Cz.3

No i już ostatnia część moich wypocin na temat sposobów zarabiania w programach partnerskich z grami. W poprzednich mówiłem, że można polecać zwykłe płyty za kilkadziesiąt złotych(z czego prowizji to pewnie max kilkanaście pln), a także gry na przeglądarke/mmo. Za ten drugi rodzaj gier zyskać można co prawda kilkadziesiąt groszy do kilku złotych(najwięcej bodajże 7-8 zł). Ale żeby nabyć płytę z nowością to ktoś musi wydać kilkadziesiąt pln, a żeby dołączyć do gry mmo to nic się nie płaci. Więc łatwiej moim zdaniem polecić gry mmo, niż zachęcać kogoś do kupienia płyt. Więc ja bawię się tylko w promocję gier z darmową rejestracją.

W drugiej części pisałem o ogólnych zasadach działania w programach partnerskich korygujących gry mmo. Nie można prosić otwarcie ludzi aby rejestrowali się z Twojego linku polecającego, ani tym bardziej odpalić im części Twojej doli. Ten zakaz pewnie nie obowiązuje w wypadku gierek na płytach, bo za nie na wstępie trzeba zabulić dużo kasy.

Ktoś spyta - skoro można rejestrować się za darmo, to skąd oni maja pieniądze żeby mi zapłacić za polecanie. Bo w tych grach jest część osób, która wyda pieniądze na jakieś klejnoty, złoto itd. Więc w efekcie są zyski dla twórcy gry oraz dla Ciebie.

Ale o tym już na pewno wiesz.

Ja teraz chciałbym Ci opisać w skrócie metody na to, żeby pozyskać aktywnych graczy do gier takich jak WoT, settlers online, plemiona i wiele innych z którymi się spotkałeś.

1.
Bardzo dobrym sposobem na duży zarobek z takich rejestracji są serwisy takie jak kwejki, wp, i te inne oblegane, gdzie ludzie przesiadują po zajęciach/pracy i umieszczają mądrości na swoich facebookach, które znaleźli na kwejku. Wejdź sobie na którąś z tych stron i po rozglądaj się za bannerami polecającymi grę.
Metoda bardzo dochodowa, ale praktycznie dla wybrańców. Jeśli masz genialny pomysł na drugiego kwejka i zrobisz tak, że wejdzie na to kupa ludzi, to nie zwlekaj ani chwili bo kasa Ci ucieka:)
Jeżeli nie masz pomysłu na zrobienie tak uczęszczanej stronki jak kwejk, a na 99% nie masz:) to czytaj dalej.

2.
Dobre fanpage na facebooku. Praktycznie wszystko masz za darmo, bo konto nic nie kosztuje, ale też trzeba się natrudzić aby zyskać lajki. Tutaj szansę widzę dla osobników typu ROJo13, czy jak mu tam, którego filmy widzę na yt, a jego fanpeg ma wielu fanów. Żeby rozkręcić swój fanpage, dobrze jest robić konkursy z nagrodami w zamian za lajka. Niektórzy obiecują, że wygrasz najnowszego laptopa, co generalnie jest bzdurą. Ale zawsze jakoś się nazbiera tych lajków, a przecież nikt Cię nie będzie ciągał po sądach za to, że obiecujesz takie nagrody których nie jesteś w stanie dać. Metoda zyskiwania lajków w zamian za nagrodę jest wykorzystywana przy każdym rodzaju Funpagea. Myślę, jednak że w wypadku zbierania fanatyków gier, to dobrze jest proponować jakieś upominki związane z grami. Chwytliwe może być to, że pokazujesz jakiegoś gameplaya na którym Ci dobrze idzie. A jak ktoś ci to polubi, to pokażesz więcej myczków. Albo nawet dasz nagrody - jakieś surowce z gry(o ile regulamin tego nie zabroni, chociaż na pewno zabroni więc trzeba to robić umiejętnie czyli nie na hura ani nie chwalić się tym na czatach z grami). Swoją drogą nie wiem jak Rojo to zrobił, że pozyskał tylu pasjonatów. Jednak ja gram tylko dla odmóżdżenia a Ci pasjonaci lajkujący jego profile są bardziej napaleni na nowości dlatego pewnie lajkują. No i taki Rojo może od czasu do czasu wcisnąć polecający banner do nowej gierki, dodać ładny zachęcający opis(żadne proszenie o rejestracje, bo to odpada) mówiący że taka gierka jest podobna do innej(znanej i lubianej przez jego fanatyków), po czym interes się kręci.
Zadanie domowe dla Ciebie. Odszukaj profil Rojo(yt i facebook itp), zobacz ilu ma fanów. Policz ile może on zarobić z jednej gierki. Podpowiedź: konwersja(czyli liczba sprzedaży/kliknięć/leadów) ogólnie dla każdego towaru to średnio 0,5%-5%(dotyczy to głównie usług i towarów płatnych). Takie gry mogą mieć większe wzięcia, bo są za darmo(dopiero w trakcie jakiś odsetek graczy skusi się na wydanie kasy). Mówi się że procent tych, którzy się zarejestrują sięga 50%(ja bym obstawiał jednak jakieś 20-30%). Czyli 1 polecenie gry w miesiącu = konkretny dodatek do pensji. Ten Rojo to ma jednak łeb, aczkolwiek przesiaduje on przed grami chyba dłużej niż etatowy pracownik. Moim zdaniem to bardzo szkodzi na mózg, ale ryzyko zawodowe musi być wliczane w tego typu przedsięwzięcia:)

W następnej części pokażę metody na polecanie gierek, które także są skuteczne.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz